Znowu spacer do muzem gazownictwa (prelekcja). Potem po raczej sytym obiedzie i rozważeniu kilku alternatyw (ale za bardzo wieje na rowery) docieramy do najbliższej siłowni (zdecydowanie za rzadko ją odwiedzam).
Na najbliższej ławce wesoła młodzież co prawda degustuje co nieco dyskutując o życiu, pracy i samochodach.
Po krótkiej sesji (trochę ponad kwadrans) wracamy na kwadrat.
Przynajmniej nie ma takiego upału jak wczoraj i udało się przewietrzyć.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io