Asiu, chłopcy gorzej radzą sobie z emocjami niż dziewczynki. Niestety...
Kiedy pojawił się na świecie mój drugi wnuk Piotruś, jego starszy brat Spyros miał okres, kiedy uderzał się w głowę. Uderzał głową w meble, w ścianę albo bił się pięściami.
Tak, to było straszne. Pojawił się rywal i Spyros nie potrafił tego ogarnąć.
Wybacz, ale jako matka, podwójna babcia i pedagog, zauważyłam podobieństwo sytuacji. Nie byłam pewna czy napisać ten komentarz ale w końcu się zdecydowałam po namowie męża.
Wasz Bombel czeka na zmiany, których nie zna. Będzie Dzidzia i nowy dom, zmiana otoczenia. A przy tym Ty jesteś inna w ciąży choć starasz się jak zawsze, a nawet lepiej.
Wiesz jak jest, małe dzieci lubią znany im rytuał dnia, wtedy czują się bezpiecznie.
Asiu to minie, to kolejne nowe doświadczenie w życiu małego Bombla. Pomimo tragizmu całej sytuacji, myślę że postapiliscie bardzo rozsądnie przedwczoraj.
Mam dwoje wnuków i w sumie walka, na pewnych ringach, trwa do dziś.
Wy będziecie mieli parkę, więc Bombel zostanie starszym bratem - opiekunem i obrońcom ❤️
Trzymajcie się! Buziaki 😘❤️🥰