Dziękuję Ci za ten komentarz ♥
Ano właśnie dokładnie tak jest. Bicie w głowę też już przerabialiśmy, jak zaczął się żłobek - ale nie mieliśmy wtedy innego wyjścia, musiał iść. Teraz przynajmniej to już jest poukładane i lubi tam chodzić.
Eh, człowiek by zrobił wszystko, żeby pomóc dziecku uporać się z emocjami, ale ono swoje i tak musi przeżyć... 💔 A Bombla teraz będą czekać kolejno 3 takie ogromne zmiany: siostra, zmiana żłobka na przedszkole i przeprowadzka... Aż się boję! Ale zapisałam się na konsultacje do psychologa dziecięcego, więc mam nadzieję, że dowiem się, jak mu to wszystko choć trochę ułatwić...