Dzięki, na pewno zobaczę bloga.
Szczytów mam jeszcze sporo, właściwie to zaliczyłem dopiero:
Tarnicę, Turbacz, Babią Górę, Rysy, Wysoką i teraz Radziejową. Więc jeszcze długa droga, ale fajna motywacja do organizowania wypraw. Może w tym roku uda się być jeszcze na Śnieżce i kilku innych.
You are viewing a single comment's thread from: