Lecę rano do sklepu po drobne zakupy (mięcho do zupy, papier itp ).
Po śniadaniu- przepalam w piecu kuchennym kaflaku starego typu węglem wunglem by podnieść temperaturę przed malowaniem drewnianych podłóg.
Od 15.00 lecimy lekko spóźnieni z próbą pokazu "Alicja w krainie czarów ". W pięknym historycznym XIX wiecznym pałacu w Kamieńcu Ząbkowickim
Smok "Melvin" I reżyser Michał na planie drugim i koleżanka przewodniczka.
Teatr ciągle traktuję jako dopust i nieszczęście plując sobie w brodę, że biorę udział w całokształcie (jadąc liczyłem, że wykręcę się pierwszym warsztatem, spotkaniem ) ale warto dla tych zacnych historycznych wnętrz, choć zimno jak w zamku / psiarni.
Podesty z Wrocławia (?) Jakimś sposobem dotarły. :) a zaczynało się już kombinowaniez paletami.
Gdybym mógł poświęciłbym czas od 11-20(?) Na zooma z J.L. (simplybeeing.uk) i trochę mi żal, że odsłuchałem tylko trochę, ale co zrobić..
Po próbie zdarzyliśmy w miarę gładko na koncert Alicji Majewskiej i maestro Korcza. Oraz kwartetu smyczkowego w metamuzeum motoryzacji w miasteczku. Przełożony na dziś po wrześniowej powodzi.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io