Witam i zapraszam! :)
Miałam plan, żeby wstać wcześnie, ale w nocy rozładował mi się telefon i budzik nie zadzwonił. Wstałam dwie godziny później, niż chciałam, ale nie przeszkodziło to w zrobieniu wszystkiego, co sobie zaplanowałam. Po śniadaniu i jodze zabrałam się za naukę do sobotniego testu. Musiałam też napisać streszczenie wybranego artykułu, więc zdecydowałam, że użyję pracy o tematyce mediów społecznościowych. Ten pomysł zainspirował mnie do napisania nowego postu z serii "Digital Diaries", który jest już na blogu.
Wieczorem, po całym dniu spędzonym w domu, wyszłam na spacer. Brakowało mi świeżego powietrza, dlatego chodziłam dłużej niż zwykle, mimo tego że było dosyć zimno. Gdy wróciłam, sprawdziłam pogodę na następne dni i ucieszył mnie fakt, że pod koniec tygodnia ma znowu zrobić się cieplej.