You are viewing a single comment's thread from:

RE: Pamiętniczku: Dom zły

in Polish HIVE8 months ago

Nie zazdroszczę sytuacji. Mieszkając od dziecka w bloku trochę się nasłuchałam o podobnych akcjach, ale gdy już mogłam zdecydować, co z tym zagrożeniem zrobić, to nie zrobiłam niczego, dosłownie. Nie wymieniłam nigdy drzwi ani zamków na nowe, w efekcie nasze mieszkanie oglądane z ich perspektywy robiło wrażenie najbiedniejszego 😅. Taki późny Gierek, drzwi z dykty i zamki tak stare, że nawet klucza nie mogłam już dorobić. Dość kontrowersyjna metoda, ale nikt się nie włamał przez 20 lat 😆

PS: Przypomniało mi się, że jakieś 10 lat temu znajomy zamontował mi nad drzwiami kamerę (z innych powodów niż włamania, działała tylko przez miesiąc), więc może to jest jakieś rozwiązanie.

Sort:  

No właśnie. Paradoksalnie dobre drzwi i zamek mogą przyciągnąć uwagę włamywacza.

Właśnie dlatego ludzie mający kasę i głowę, nie afiszują się swoim majątkiem. Generalnie każde dodatkowe zabezpieczenie może odstraszyć część złodziei (i ponoć robi to skutecznie), ale też zachęcić. Bo dobre zabezpieczenia = zysk.

Ciekawe rzeczy piszesz. W zamierzchłych czasach, kiedy czytałem jeszcze Wyborczą, jej tygodnikowa mutacja pn. Duży Format opublikowała wywiad z rzekomym zawodowym włamywaczem. Rzecz brzmiała do bólu autentycznie, bo zbój na rozbudowane pytania odpowiadał półsłówkami i zdaniami prostymi. Zapytany o porady antywłamaniowe odparł, że ma naprawdę tylko jedno: sprawdzić sobie naprawdę solidne drzwi, ale stronę frontową przykryć jakąś tanią sklejką, tak żeby drogie zabezpieczenie nie kusiło złoczyńców. Brzmi to rozsądnie i nawet zgadza się z Twoimi doświadczeniami z, powiedzmy, maskowaniem własnej zamożności :)

Pomysł z niedziałającą kamerką w roli stracha na wróble jest jeszcze dowcipniejszy, chyba od tego zacznę. Dziękuję za dobre rady!