@deepresearch - Dziękuje za pokazanie i pomoc z założeniem konta 🖤
Nie, to nie jest po śląsku, jednak inspirowane, bo lubię się wygłupiać i robić takie dziwne wstawki bez większego powodu. Nie wiedziałam, jak zacząć, więc po prostu napisałam co mam w głowie.
Witam cudne damy i dostojnych panów :).
Jestem Mila.
W przyszłości chciałabym założyć fundacje i zostać psychoterapeutką. Lubię wsłuchiwać się w drugą osobę i towarzyszyć jej w poznawaniu siebie samej i świata, który ją otacza. Jednak na tę chwilę jest to dopiero sfera marzeń, więc może opowiem o tym, kim na tę chwilę jestem i co już jest w moim życiu.
Jestem starą duszą, która błąka się po tej ziemi, szuka piękna, tęskni za romantyzmem niczym z klasycznych powieści Jane Austen, wypatruje za ulotną chwilą wzruszenia i szuka spokoju serca…
Jednak z drugiej strony jestem totalnie niepoprawną, postrzeloną wariatką ze specyficznym poczuciem humoru.
MOJE MIŁOŚCI - zainteresowania i takie tam
Podróże to coś, co kocham. Czy daleko, czy blisko – to mało ważne. Przygoda to przygoda. Teraz trochę mniej, bo jestem na studiach dziennych, więc czasem trudno się gdzieś dalej wyrwać. Jednak moje motto to „jeśli przygoda nie czeka za drzwiami – wyjdź oknem”.
(kiedyś wzięłam to do serca, trochę bardziej niż zwykle ... i dosłownie to zrobiłam na lekcji matematyki w gimnazjum 😆)
Moją największą miłością jest sprawianie uśmiechu na twarzy innych, wygłupianie się, opisywanie rzeczywistości moimi oczami. Nie mam talentu pisarskiego jednak, skoro Stachur twierdził, że „śpiewać każdy może" ... To pisać też może :)
Skoro jesteśmy przy śpiewaniu… Też to kocham całym sercem. Nie mam jeszcze niczego nagranego, ale marzę by w końcu się odważyć, i to zrobić. Muzyka to jest coś, co trzyma mnie przy życiu. Nie umiem na niczym do końca grać, ale jak ja lubię eksperymentować z dźwiękiem! To miłość, która zabiera mi sen z powiek… dosłownie, na jammie umiałam siedzieć całą noc haha
Kolejną pasją, która ostatnio coraz częściej pojawia się w moim życiu, jest modeling.
Jednak nie chodzi tylko o samo pozowanie, ale o tworzenie własnego świata, wizji i historii, które mogą kryć się za każdym zdjęciem.
Lubię też być po drugiej stronie obiektywu. Kocham makro. Kocham to jak jednocześnie mały i wielki jest świat. [ Zdjęcie pt. Więź]
Dorabiam sobie w kwiaciarni więc parę zdjęć kwiatów jeszcze się pojawi.
Zauważyliście już, artystyczną duszyczkę. Jestem po plastyku, co za tym idzie - rysuje, maluje, eksperymentuje. (na rysunku Jimmy Hendrix)
Moim wehikułem czasu są ubrania. Bardzo lubię modę vitage. Nie mam ulubionego okresu, każdy coś w sobie ma wyjątkowego.
Moją miłością jest też poezja. Jeśli macie swoje ulubione wiersze lub autorskie, to zapraszam do komentarzy! Może zrobi się osoby post? Zobaczymy. :) Piszę i czytam. Piszę niedokładnie, nieprofesjonalnie, bo się nie znam, ale zawsze szczerze i wyjmuje z siebie to, co żywe… albo właśnie martwe. Częściej to drugie.
Ulubiony wiersz W. Szymborskiej: Nic dwa razy.
Pintrest
Tym ładnym akcentem zakończę ten opis. Zapraszam do pozostania ze mną na dłużej :)
Pozdrawia (już mniej zestresowana, bo co już miałam zmaścić to zmaściłam, pierwsze koty za płoty i takie tam inne powiedzenia opisujące pierwsze próby robienia czegokolwiek) uśmiechnięta Mila.
ENG||
No, it's not in Silesian, however, it's inspired because I like to fool around and make such strange insertions without much reason. I didn't know how to start, so I just wrote what was in my head.
Hello wonderful ladies and dignified gentlemen :).
I am Mila.
In the future I would like to start a foundation and become a psychotherapist. I like to listen to the other person and accompany them in learning about themselves and the world around them. However, for the moment this is only the realm of dreams, so maybe I will talk about who I am for the moment and what is already in my life.
I am an old soul who wanders on this earth, searching for beauty, longing for romance like from Jane Austen's classic novels, looking out for a fleeting moment of emotion and seeking peace of heart....
But on the other hand, I am a total incorrigible, shot nut with a peculiar sense of humor.
MY LOVES - interests and such.
Traveling is something I love. Whether far or near - it doesn't matter much. An adventure is an adventure. Now a little less, because I'm in full-time studies, so sometimes it's hard to get away somewhere further. However, my motto is "if adventure is not waiting outside the door - go out the window".
(I once took this to heart, a little more than usual .... and I literally did it in a math class in middle school 😆 )
My greatest love is to make others smile, to fool around, to describe reality through my eyes. I do not have a talent for writing, however, since Stachur claimed that "everyone can sing" .... This can write too :)
Since we are at singing ... I also love it with all my heart. I don't have anything recorded yet, but I dream to finally dare, and do it. Music is something that keeps me going. I can't quite play anything, but how I like to experiment with sound! It's a love that takes my sleep away... literally, I could sit up all night on jamm haha
Another passion that has been coming into my life more and more lately is modeling.
However, it's not just about posing alone, but about creating my own world, visions and stories behind each photo.
I also like to be on the other side of the lens. I love macro. I love how small and big the world is at the same time. [Photo titled Tie]
I'm making a living in a florist shop so a couple of flower photos are still to come.
You have already noticed, artistic soul. I'm after fine arts, which means - drawing, painting, experimenting. (In the drawing Jimmy Hendrix)
My time machine is clothes. I like vitage fashion very much. I don't have a favorite period, each has something unique about it.
My love is also poetry. If you have your favorite poems or authors, feel free to comment! Maybe a person will make a post? We'll see. :) I write and read. I write inaccurately, unprofessionally, because I don't know myself, but always honestly and take out what is alive... or just dead. More often the latter.
Favorite poem by W. Szymborska: Nothing twice.
Pintrest
Nothing can ever happen twice.
In consequence, the sorry fact is
that we arrive here improvised
and leave without the chance to practice.
Even if there is no one dumber,
if you're the planet's biggest dunce,
you can't repeat the class in summer:
this course is only offered once.
No day copies yesterday,
no two nights will teach what bliss is
in precisely the same way,
with precisely the same kisses.
One day, perhaps some idle tongue
mentions your name by accident:
I feel as if a rose were flung
into the room, all hue and scent.
The next day, though you're here with me,
I can't help looking at the clock:
A rose? A rose? What could that be?
Is that a flower of a rock?
Why do we treat the fleeting day
with so much needless fear and sorrow?
It's in its nature not to say
Today is always gone tomorrow
With smiles and kisses, we prefer
to seek accord beneath our star,
although we're different (we concur)
just as two drops of water are.
With this nice touch I will end this description. I invite you to stay with me for longer :)
Greetings (already less stressed, because what I already had to blurt out is blurred out, first cats behind hats and such other sayings describing the first attempts to do anything) Mila.