Przeczytane: Stanisław Lem - „Wysoki zamek" (1966) - Wydawnictwo Cyfrant

in Polish HIVE9 months ago (edited)

5e814ecacbe40.jpeg

https://woblink.com/ebook/wysoki-zamek-stanislaw-lem-6593u

Kolejną książka autorstwa Stanisława Lema, którą przeczytałem w lutym 2004 roku był „Wysoki Zamek”. O książce tej dowiedziałem się pod koniec grudnia 2023 roku podczas czytania książki „Tako rzecze Lem. Ze Stanisławem Lemem rozmawia Stanisław Bereś” i chciałem przeczytać tę książkę.

Ja zakupiłem sobie wydanie cyfrowe na Woblinku, które zostało wydane przez Wydawnictwo Cyfrant w 2013 roku. Ja posiadam wydanie drugie poprawione z 2019 roku. Podobnie jak w przypadku poprzednich książek na stronie tytułowej widzimy zdjęcie Stanisława Lema, tym razem na zbliżeniu i patrzącego wprost w obiektyw. Projektem graficznym okładki zajęła się ponownie pani Anna Maria Suchodolska, natomiast autorem zdjęcia był pan Piotr Jaskow. Wersja elektroniczna książki składa się bodajże ze 181 stron i została podzielona na 7 rozdziałów (nie licząc wstępu i zakończenia). Wersja fizyczna książki natomiast jest troszkę dłuższa i składa się z około 200-220 stron, zależnie od wydania.

Wysoki Zamek jest powieścią autobiograficzną Stanisława Lema, którą skończył pisać w czerwcu 1965 roku podczas pobytu w Zakopanem, a wydana została w 1966 roku przez Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej. Jest to chyba najbardziej osobista książka autorstwa Stanisława Lema, choć sam autor nie lubił wracać wspomnieniami do lat dzieciństwa, a także do czasów wojennych. Podczas powstawania książki „Tako rzecze Lem. Ze Stanisławem Lemem rozmawia Stanisław Bereś” autor też niechętnie wracał do lat dzieciństwa. Podobno tak samo było w książce „Świat na krawędzi. Ze Stanisławem Lemem rozmawia Tomasz Fijałkowski”, której jeszcze nie miałem okazji przeczytać. O tej książce nie wiedziałem i dowiedziałem się podczas robienia researchu do napisania swoich przemyśleń na temat „Wysokiego zamku” i też sobie nadrobię tę pozycję. Przy okazji robienia researchu dowiedziałem się o istnieniu dwóch książek napisanych przez panią Agnieszkę Gajewską „Stanisław Lem. Wypędzony z Wysokiego Zamku” oraz bardziej naukową „Zagłada i gwiazdy. Przeszłość w prozie Stanisława Lema". Te dwie książki też sobie nadrobię w ramach wolnego czasu. Swoje dołożyła Cenzura, która była niechętna wobec wspomnień Stanisława Lema z czasów, bo wtedy Lwów należący w 1965 roku do Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej, w latach 20 i 30 XX wieku leżał w granicach odrodzonej Polski i docierały tam dobra kultury z zachodu. Przed drugą wojną światową nie istniała jeszcze tak zwana „żelazna kurtyna” i ZSRR jeszcze tak się nie izolował od zachodu jak po wojnie. Z wydaniem „Wysokiego Zamku" Stanisław Lem miał problemy, o czym opowiadał Wojciech Orliński w swoim podcaście „Nowa Lemologia". Związany z Wydawnictwem Literackie, które nie chciało mu wydać tej książki, szukał wydawcy, który wyda „Wysoki Zamek” i w końcu udało się w wydawnictwie należącym do Ministerstwa Obrony Narodowej.

„Wysoki Zamek” porusza wspomnienia autora z tak zwanego „okresu lwowskiego”, czyli w czasie dwudziestolecia międzywojennego we Lwowie, skąd pochodzi Stanisław Lem. Autor opisuje w książce swoje wspomnienia z domu rodzinnego znajdującego się przy ulicy Barejowskiej 4, od wczesnego dzieciństwa, poprzez lata szkolne, a kończy się w roku 1939 w przeddzień wybuchu drugiej wojny światowej, zdaniem matury przez autora w czerwcu 1939 roku oraz zajęć z przysposobienia wojskowego w wakacje 1939 roku. Stanisław Lem pochodzi z żydowskiej inteligenckiej rodziny. Jego ojciec Samuel Lem (Lehm) był szanowanym lekarzem laryngologiem, prowadzącym prywatny gabinet w swoim domu, gdzie Stanisław Lem od najmłodszych lat był zaznajomiony z ludzką anatomią, czytał sporo książek z biblioteczki ojca, często bywał w gabinecie ojca i to opisywał w książce. Sam ojciec Stanisława Lema był średnio zamożny, gdyż posiadał przed wojną dwie kamienice, które później w czasie drugiej wojny światowej zostały zarekwirowanie przez okupantów. Po wojnie ojciec Stanisława Lema chciał dostać choćby część odszkodowania za stracone mienie, ale bezskutecznie, o czym wspominał Stanisław Lem chyba w rozmowie ze Stanisławem Beresiem i Tomaszem Fijałkowskim, która jest dostępna na YouTube. Już nie pamiętam jak to Stanisław Lem nazwał, ale dokumentami, które zbierał ojciec, mógł się co najwyżej podetrzeć albo spuścić w kiblu, albo coś w tym stylu.

Sam tytuł książki odnosi się do wzgórza Wysoki Zamek, znajdującego się na Roztoczu Wschodnim, w północno-wschodnim rejonie Lwowa. Na wzgórze to Stanisław Lem wraz z kolegami ze szkoły uciekali na wagary. Na wzgórzu tym znajdował się... Wysoki Zamek, który został wzniesiony w drugiej połowie XIV wieku przez Kazimierza Wielkiego (prace rozpoczęto w 1362 roku), natomiast został zniszczony w 1704 roku przez wojska szwedzkie, a rozebrano go 70 lat później. Z całego zamku zachował się jedynie fragment muru.

W sumie nie mam zielonego pojęcia jak podsumować tę książkę. Powstała ona w czasach kiedy autor był praktycznie na samym topie, tuż po napisaniu „Cyberiady”. „Wysoki zamek” to bardzo dobra książka, którą pochłonąłem bardzo szybko. Przeczytanie jej zajęło mi jedno popołudnie. Nie mam zielonego pojęcia jak ją ocenić. Samą książkę pochłonąłem bardzo szybko, bo przeczytałem ją w ciągu jednego dnia weekendu. Z jednej strony czytało mi się to bardzo przyjemnie, ale z drugiej strony trochę bolało serce, gdyż autor opisywał świat sprzed 30 lat. Świat, którego już nie było. Podczas czytania tej książki od razu przypomniała mi się książka Stanisława Grzesiuka „Boso, ale w ostrogach" i podobieństwa, zwłaszcza w ostatnim rozdziale opowiadającym o przysposobieniu wojskowym.

Sort:  

Hello bartheek!

It's nice to let you know that your article will take 14th place.
Your post is among 15 Best articles voted 7 days ago by the @hive-lu | King Lucoin Curator by kargul09

You receive 🎖 0.1 unique LUBEST tokens as a reward. You can support Lu world and your curator, then he and you will receive 10x more of the winning token. There is a buyout offer waiting for him on the stock exchange. All you need to do is reblog Daily Report 242 with your winnings.

2.png


Invest in the Lu token (Lucoin) and get paid. With 50 Lu in your wallet, you also become the curator of the @hive-lu which follows your upvote.
Buy Lu on the Hive-Engine exchange | World of Lu created by szejq

If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP or to resume write a word START