Źródło: Pixabay
Dobry wieczór.
Wrzucam ten dziennik niejako z poczucia obowiązku, bo do powiedzenia mam wyjątkowo mało jak na mnie.
Podjęłam pewne kroki, które mają umocnić moje konto, ale opowiem o tym jak już wykonam zadanie, które przed samą sobą postawiłam. Mój cel to 2000 HP do końca roku i choć cel jest bardzo odległy to ze względu na podjęte decyzje jego osiągnięcie jest jak najbardziej realne. Ale o tym później.
Przespałam dzisiaj pół dnia. Jakiś miałam spadek formy i totalnie nie chciało mi się wstawać i nic robić. Budziłam się, coś tam sobie zerknęłam na Pudelka i Hive i znowu szłam spać i tak prawie cały dzień. To wszystko sprawia, że pomimo leków nasennych na bank będę miała problem z zaśnięciem, więc nastawiam się na granie w Simsy do później nocy. A co mi tam.
Miałam dzisiaj poważną rozmowę z przyjacielem o tym, że nie chcę, żeby handlował narkotykami. Rozmowa chyba poszła pozytywnie, bo powiedział, że się zastanowi nad tym. Wolałabym dostać deklarację, że zaprzestanie tego procederu, ale skoro nie mogłaby być szczera to dobre i zastanowienie. Jest mi bliski i nie chcę, żeby zgnił w więzieniu. Nie mówiąc już o tym, że moralnie nie godzę się na handel narkotykami, tak po prostu.
I to na tyle z mojego dnia. Nie mam weny dzisiaj rzeźbić długiego wpisu, idę grać w Simsy.
Do jutra.