Środa.
Czereśnie wykorzystałam do ciasta, które może nie wygląda, ale za to smakuje. Drożdżowe, czereśnie i polewa czekoladowa. Omom. Chodzi za mną znowu ostatnio drożdżowe, jakoś tego było mi chyba trzeba. @sk1920 odmówił, Bombel wyjadł czereśnie i zlizał czekoladę. Tak więc chyba cała blacha dla mnie 😬
Pojechałyśmy z Dzidzią odebrać auto i dobrałyśmy znowu inną trasę, żeby robić nowe kilometry. Było zimno i dość nieprzyjemnie, ale co zrobić. I tak jest nieźle - te wyprawy autobusowe skutkują nowymi spacerami i nie najgorszymi wynikami w poliac. Ale to już koniec, auto odebrane i naprawione, i to w ramach gwarancji i bez dopłat, więc jestem bardzo zadowolona.
Obrana trasa spacerowa nie była najszczęśliwsza, bo ulica Parkowa okazała się być bardzo halasliwa i znacznie mniej przyjemna niż sądziłam. No ale dałyśmy radę, trochę uprzyjemniając sobie wędrówkę przez wybranie ścieżki rowerowej zamiast chodnika.
Wednesday.
I used cherries for a cake that may not look the same, but it tastes great. Yeast, cherries and chocolate icing. Ohms. I've been looking for yeast again lately, I think I needed it. @sk1920 refused, Bombel ate the cherries and licked the chocolate. So I guess the whole tray is for me 😬
Dzidzia and I went to pick up the car and chose a different route again to cover new kilometers. It was cold and quite unpleasant, but what can you do? And it's not bad - these bus trips result in new walks and not the worst results in polyac. But it's over, the car was picked up and repaired, under warranty and without any extra charges, so I'm very satisfied.
The walking route we chose was not the happiest, because Parkowa Street turned out to be very noisy and much less pleasant than I thought. Well, we managed, making the hike a bit more pleasant by choosing the bike path instead of the sidewalk.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io